Renta de casas vacacionales en Condado de Bieszczady

Rewelacyjne miejsce dla osób chcących odpocząć w spokoju, zrelaksować się, zabrać ze sobą czworonoga. Ogromny ogród który umożliwiał wypoczynek na świeżym powietrzu. Pies był przeszczęśliwy. Dom fajnie przemyślany zarówno w części wypoczynkowej, w łazience, w kuchni. Przepiękne widoki przez olbrzymie przeszklenia. Możliwość korzystania z kominka oraz norweskiej bani ułatwiał przygotowany opał. Dobrze wyposażona kuchnia w której nic nie brakowało. Przyjechaliśmy wieczorem gdy sypał śnieg. Dom przywitał nas ciepłem. Ogrzewany jest grzejnikami elektrycznymi, ale miły klimat robi kominek. Wyposażony jest w płaszcz wodny, który zasila ogrzewanie podłogowe. Warto też korzystać z bani z której widać rozgwieżdżone niebo. Przy temperaturze wody w bani około 0 st.C nagrzewanie jej do 40 st.C zajmuje około 5-6 godzin. Okolica jest bardzo spokojna. Jednocześnie bliskość Ustrzyk Dolnych umożliwia szybkie zakupy. Przemili Właściciele chętnie służą pomocą i udzielają pomocnych informacji. Wrócimy :)

Gościliśmy tam już drugi raz, więc samo to już jest najlepszą recenzją. Świetny, klimatyczny dom z niesamowitym widokiem na jezioro. Poza sezonem to miejsce jest pełne uroku dla każdego, kto szuka wytchnienia, ciszy i odpoczynku, zaś gospodarz jest niesamowicie pomocny i uprzejmy.

Trudno znaleźć właściwe słowa na określenie tego, że pobyt w tym domu i w tych okolicznościach przyrody, był ponad oczekiwania moje i całej mojej rodziny. Dom jest wyposażony od A do Z. Wszystko zgadza się z opisem. Najbardziej potrzebnym sprzętem okazała się pralka. W wyliczance plusów na uwagę zasługują bardzo wygodne łóżka, w których bardzo szybko się zasypia, ale też wstaje wypoczętym. W upalne dni w domu panuje przyjemna temperatura. Nastoletnim dzieciom, ale też i nam dorosłym, frajdę sprawiła duża powierzchnia wokół domu z piękną trawą, na której rozegraliśmy niejeden mecz. Poza tym ta niesamowita cisza i spokój, które pozwoliły nam odpocząć i oderwać się od codzienności, szkoły i pracy. Relaks jakiego nie zaznaliśmy podczas wcześniejszych wyjazdów w góry. Piękne otoczenie, rozpoczynając od porannej rosy na trawie, cichego szumu liści na drzewach, koncertów koników polnych, aż po rozgwieżdżone niebo. Polecam i już zazdroszczę wszystkim, którzy będą tu przebywać.

Świetne miejsce dla ludzi, którzy: - szukają odosobnienia, ale nie chcą być na odludziu - bliskość sąsiadów nie przeszkadza i daje poczucie bezpieczeństwa; kawałeczek za domem kończy się asfalt i dalej droga była nieprzejezdna = zero ruchu samochodowego! - mają psy, które akceptują konie i inne pieski w okolicy (podczas naszego pobytu był kochany koń Nocek, obojętny na szczekanie naszych psów, oraz wpadały z wizytami 2-3 pieski, neutralne w stosunku do naszych), - których psy nie mają instynktu ucieczki oraz zwiedzania okolicy na własną rękę - ogrodzenie ich nie zatrzyma:) - cenią spójne, ciekawe wnętrza, - doceniają ciszę - auta z niedalekiej trasy niczego nie zakłócają, a już na pewno szumu Wiaru:) - szukają bliskości dzikiej natury - wokół dużo cudownych tras na piesze wędrówki, także z psami, - marzą o spotkaniu wilków - myśmy mieli to szczęście i to 500 m od domku! - cenią ciepło w domku - domek szybko się nagrzewa, - doceniają SUPER WŁAŚCICIELI, którzy wiedzą jak dbać o gości!

Ten dom to bylo dokladnie to, czego szukalismy. Wspaniale widoki, cicha okolica, bardzo blisko glownych szlakow bieszczadzkich, leniwe wieczory przy kominku, wielki stol do wspolnego spedzania czasu przy planszowkach. Brak internetu (choc czasem udawalo sie zlapac siec) byl ogromnym plusem, nareszcie mielismy czas naprawde sie wylaczyc i po prostu pobyc sami ze soba. Swietnie wyposazona kuchnia sprawila ze poczulismy sie jak w domu. Kontakt z Sara byl niezwykle szybki, informacje naprawde przydatne. Mialam wrazenie, ze spimy w domu dobrej znajomej. Polecam i ten dom i slynne juz pierogi pani Czesi, pojawiajace sie w innych komentarzach. Naprawde warto :) Jeszcze praktyczna wskazowka dla tych co beda po nas: biezaca woda w domu ma specyficzny zapach, nam nie przeszkadzal on zbytnio w myciu, ale juz do gotowania lub kawy wolelismy wykorzystywac wode z baniakow - jako ze sklepu na miejscu brak, warto sie zaopatrzyc w drodze przy okazji zakupow.

Miejsce świetne na pobyt z większą grupą znajomych. Z imprezami trzeba jednak uważać bo domek sąsiaduje z dwoma mniejszymi domkami w których zazwyczaj były rodziny. Mimo to cały Werlasowy Żbyr jest solidnie ogrodzony. Domek znajduje się przy samym jeziorze, jednak żeby do niego wejść trzeba przejść ok. 200m na pobliską plażę. Plaża jest schowana więc nie ma tłumów co na duży +. Gospodarzę są bardzo mili i komunikatywni, ani trochę nie problematyczni. Otwarci na to że domek może być przeznaczony w celach imprezowych np. kawalerski :) Jedyny minus to brak pobliskich sklepów, oraz dojazd na posesję (nie polecam jechać samochodem z niskim zawieszeniem ;)): droga jest bardzo wąska i na pewnym odcinku szutrowa, więc mijanki z większymi samochodami przysparzają większego tętna. Ale ma to swoje uroki, jesteśmy na "odludziu", na pięknym cyplu z widokiem na jezioro solińskie.

To był nasz drugi pobyt w tym miejscu, było równie cudownie, na pewno wrócimy za rok

Nasz pobyt był fantastyczny. Mieliśmy wszystko czego potrzebowaliśmy. Domek usytuowany jest w cudownym miejscu na skraju lasu z dala od innych, tak jak sobie wymarzyliśmy. Wrócimy na pewno. Serdecznie polecamy.